Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Czsochaj

Ooooo, mówiąc językiem ,,klasyka"-cały czas do przodu.

Gość

Dawaj dalej Very Happy

Marcinej

Kolejna aktualizacja. Trwając w twórczym szale, zwaloryzowałem tylne mocowanie śmigła a także wirnik. Skleiłem podwozie i przygotowałem przednie oszklenie do malowania, póki co tylko w środku - chce najpierw skończyć wnętrze, zamaskować i malować zewnątrz. Mam też pytanie, z czego najlepiej dorobić pasy ? Były na nie skargi, sam też podpatrzyłem w Kielcach jak to wygląda w innych Puszczykach i trzeba to zmienić.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj poskładałem do kupy wszystko co już mam gotowe.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamil232

Cześć,

Niezłe masz tempo, pozazdrościć Wink

Odnośnie pasów to swego czasu wykonywałem je z taśmy maskującęj. Sklejałem jej dwie połówki klejem do siebie i wycinałem cienkie paseczki. Trudnością było zrobienie sprzączek z drucików i kawałków folii. Ale sama taśma po pomalowaniu dawała fajny plastyczny efekt. Tutaj masz przykład moich zmagań jeszcze za małolata Razz

[link widoczny dla zalogowanych] Sam przyznasz, że dosyć archaicznie to wyszło. No ale jakiś pomysł to jest.

Pasy na Twoim modelu może nie są złe tylko problem jest taki, że wyglądają jak od linijki. Myślałem, że to płaskorzeźba na plastiku. Może by je troszkę powichrować?? Na jednym fotelu delikatnie skrzyżować, na drugim wykręcić na lewą stronę. Nadać im plastyczności.

<Karol>

No niezłe tempo, faktycznie.

A powiedz czy przetestowałeś już sprzęt "dmuchający"?
Powodzenia w dalszych etapach.

P.S. Co z Hawkiem?

Marcinej

Karolu, sprzęt przetestowany i muszę powiedzieć, że teraz to tylko bym malował i malował ! Kompresor na prawdę pierwsza klasa ! Jeśli chodzi o Hawka - jest skończony, odwiedził nawet dwa konkursy. Galeria na pewno będzie, ale dopiero jak skończę Puszczyka.

Krótka notka jeśli chodzi o śmigło - wnętrze gotowe do zamknięcia, teraz męczę się ze szlifowaniem miejsc łączeń oszklenia.

<Karol>

Cieszę się, że pompka chodzi jak powinna i że jesteś zadowolony. Czekam na pierwsze efekty malowania, no i oczywiście na galerię z Hawkiem.

Pozdrawiam.

Marcinej

Są pierwsze efekty malowania. Model i resztę części prysnąłem podkładem Mr.Surfacer1200, żadnej kaszki czy zacieków.
Jeszcze wcześniej odtworzyłem zatarte linie podziału i coby model odróżniał się na tle innych Puszczyków, przenitowałem. Wyszło prawie dobrze Sad

Nie pasowały mi też te prowadnice szyn po bokach, zrobiłem nowe bez wykorzystania blaszek, które okazały się klapą i w niczym nie przypominały oryginału.
Model miał być już w panterkę (preshading) ale po nałożeniu podkładu wyszło parę baboli i teraz próbuję ratować jak się tylko da.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Hejka, śpieszysz się, pomaluuu....bez ,,pedzikowania".

Marcinej

Oj żadnego pośpiechu nie ma, owszem, pracę nad modelem można nazwać intensywnymi ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Wszystkie nierówności usunięte, na to znów lekko podkładem i taki eksperymentalny, dwukolorowy preshading. Nie zdradzam jeszcze w jakim celu żeby nie zapeszyć, ale mam nadzieję że się uda taki zabieg.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

<Karol>

No widzę, że pompka działa, czekam na dalsze efekty.

Pozdrawiam.

Marcinej

Trochę zaniedbałem relację, ale model cały czas się buduję. Małą ilość zdjęć nadrobię tekstem.
Metoda z dwukolorowym preshadingiem zdała egzamin. Farbę bazową kładłem na to bardzo rozcieńczoną, wiele warstw. W efekcie powstały bardzo ciekawe wypłowienia i różnego rodzaju rozjaśnienia, tak więc postshading nie był konieczny, ale trochę popsikałem Smile

Kolejny etap to okopcenia. Wiem, że bardzo rzadko się je spotyka na Puszczykach, ale jeśli ktoś ma wątpliwości że tak okopcone latają to udowodnię zdjęciem. Jak na pierwszy raz, wyszło nieźle. Finalny efekt uzyskam po nałożeniu matowego lakieru.
Z tyłu modelu brakuje tylko rur wydechowych i belki-podpórki. Teraz pracę przenoszą się na przód modelu, został mi do wykończenia kokpit i domalowanie uszczelki.
Wirnik i śmigła też już powoli nabierają kolorów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

<Karol>

Malowanie, bardzo mi się podoba. Uważaj przy tych uszczelkach, bo wiesz?! Very Happy

Czekam na finisz.

Pozdrawiam

Czsochaj

Malowanko jest cacy. Śmiglak już teraz ,,daje po oczach" elegancją. Jakie ,,uscelki, jaki ,,tus"? Co to za ,,szyfry wojny'? Eee!

Gość

Ale ta lampeczka na ogonku to powala.