Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

<Karol>

Witam wszystkich.

Zapraszam do przeglądania mojej pierwszej relacji.

Po 8 latach przerwy udało mi się znaleźć trochę wolnego czasu, aby podłubać trochę w kartonie.
Wybór padł na model Fokkera D. VII wydany i opracowany przez Pana Pawła Mistewicza.

Przy budowie korzystam z laserowo wyciętego szkieletu. Postanowiłem także uplastycznić nieco niektóre elementy.
Najwięcej zmian pojawiło się we wnętrzu kabiny pilota i w komorze silnika.

Przejdźmy więc do rzeczy:

W kabinie pilota wykonałem imitację kratownicy, od podstaw zbudowałem drążek sterowy oraz sterownice nożną.
Ponadto przestrzennie oddałem wszelkie dźwignie sterowania silnikiem, oraz tablicę przyrządów . Wymieniłem pasy oraz dodałem linki i cięgła.
jako dokumentacja, posłużyły zdjęcia i rysunki znalezione w sieci.

Wnętrze kabiny:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Silnik:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, że moje poczynania Was zainteresują.
Czekam na uwagi i sugestie.

Pozdrawiam serdecznie.

Czsochaj

Karol, a jakie tu można mieć uwagi i sugestie? Shocked

Jak dla mnie, to bomba, czyli po prostu nadal rób model tak jak dotychczas, trzymaj się tego co sobie postawiłeś za cel, z resztą nie mnie Ciebie uczyć Embarassed

. Czekam na kolejną odsłonę.

Janek

Świetna robota Karol, to jest nas trzech już kartonowców.
Pozdrawiam

<Karol>

Witam.

Mała aktualizacja. Szkielecik po części oklejony poszyciem.

Tak to wygląda:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Czsochaj

Patrząc na ten etap budowy modelu, można tylko jedno stwierdzić, modelarstwo kartonowe masz we krwi, Wink

. Powrót w wielkim stylu Karol.

<Karol>

Witam wszystkich po długiej przerwie, spowodowanej brakiem czasu i rozterkami dotyczącymi losów Fokkera.
Niewiele brakowało, a model skończyłby w koszu na śmieci, został jednak ocalony przez moją Żonę. Nie pozwoliła go unicestwić, bo "...taki ładny i czerwony...", obiecałem więc, że skończę modelik. Postanowiłem potraktować model jak poligon doświadczalny i zabrałem się do naprawiania tego, co skopałem.

Poległem przy klejeniu chłodnicy, chciałem ją uplastycznić, dodając siatkę i wszystko było ok.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy jednak przyszło do formowania elementu okazało się, że przyklejanie siatki na cyjanoakryl nie było dobrym pomysłem.
Po próbie formowania część wyglądała tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Długo myślałem jak ocalić Fokkera i wreszcie postanowiłem dorobić zniszczone elementy z zapasu koloru, nasączyłem je SG i oszlifowałem.
Kolejny problem pojawił się przy dobieraniu koloru, postanowiłem więc całą część silnikową przetrzeć kilkakrotnie kolorem jaki wydawał mi się najbardziej zbliżony. Nie wyszło to idealnie, ale nie jest chyba najgorzej.

Oceńcie sami.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Kolejnym krokiem było wydłubanie kolektora spalin. Powstał z dwóch warstw tekturki ze ścinków laserowego szkieletu, sklejonych i zalanych cyjanoakrylem. Na koniec dodałem elementy zwinięte z cienkiego papieru i powtórzyłem glutowanie i szlifowanie. Całość wygląda tak.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Czekam na wszelkie uwagi. Teraz pracuję nad ogonem samolotu i mam nadzieję, że kolejna aktualizacja pojawi się trochę szybciej.

Pozdrawiam serdecznie! Very Happy

Czsochaj

Dobrze jest Karol. Model uratowany, pozdrowienia dla żony Wink

.

Gość

Bardzo dokładnie i czysto kleisz.

<Karol>

Witam wszystkich.

Mała aktualizacja.
Model otrzymał usterzenie i dolne płaty. Linki napędzające stery kierunku i wysokości będą jeszcze malowane, a cały ogonek lakierowany. Skrzydła jeszcze nie są przyklejone, bo czekają na retusz.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Czsochaj

No nareszcie Karolu wróciłeś do formy. Model dokładnie w Twoim stylu, czyli po prostu świetny. Tego się nie zapomina, co Karol? Karol jesteś Wielki!!! Wink

Gość

Pięknie wychodzi ! A miał być niedokończony ... Smile

Teraz wyjdzie dużo lepiej od mojego Very Happy

<Karol>

Witam wszystkich.

Matiz. Dzięki za miłe słowa, ale lepszy od Twojego z pewnością nie będzie.

Relacja powoli dobiega końca. Gotowe są płaty, a ostatnio powstały karabiny maszynowe.
Do zrobienia zostały zastrzały i rozpórki, śmigło i podwozie. Kilka wieczorów i model powinien być gotowy.

Zobaczcie co udało mi się wydłubać.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Czsochaj

Karol, kaemy ssssuuuuppperrrr! Panowie, oba modele Fokkera zasługują na uznanie. Oba to najwyższy poziom kartonowego modelarstwa. Wielkie brawa! Razz

Kamil232

Powalająca precyzja w kartonie Very Happy

Karol podpierasz się jakąś dokumentacją?? Bo mam to samo Rodena w 48mce i kiedyś się wezmę Cool

<Karol>

Kamil, dzięki za miłe słowa.

A jeśli chodzi o dokumentację, to można znaleźć sporo zdjęć i rysunków w necie. Niczego więcej nie miałem.

Pozdrawiam.