Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

<Karol>

No i łoże jest. Masz rację, silnik zostaw na deser, tylko pamiętaj o popychaczach. Laughing

Czsochaj

Zawsze po tym jak coś się w modelu zrobi, stwierdza się że mogło być lepiej. Krzychu, nie popadaj w czarną rozpacz, jest lepiej niż sam sądzisz. Idzie małe ochłodzenie, pogoda zaczyna sprzyjać modelowaniu. Powodzonka!

Gość

Orzeszku vel fistaszku vel Krzysiu
Głowa do góry, nie takie modele się robiło

Gość

Damy rade! Modelik skleimy jak talala, a jak go skleję to się będę mu przyglądał przez cały tydzień Cool

. Nie ma sensu relacjonować jak przyklejam każdy element fototrawiony, więc krótki fotoreportaż tego co zrobiłem przez 3 dni, uwaga tylko taka, że przyklejanie, niektórych części wymagało sklejania już samego modelu, czyli dolnego płata oraz części podwozia, że nie wspomnę o moich palcach Wink

.Dla chcących może kiedyś sklejać ten model z blachami mam miłą niespodziankę, niektóre części po raz pierwszy sklejałem patrząc przez lupę Shocked

.To na razie tyle, zapraszam do oglądania, komentowania. Pozdrawiam, wasz kolega fistaszek. Very Happy

Ps: Na jednym ze zdjęć widać mały trójkącik, jest to dźwignia do napędu steru, widzicie ten mały otworek? Jeżeli konstruktorzy blach parta myślą, że ja tam przeciągnę nitke to są cholera w błędzie. Evil or Very Mad

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Nasz Kolego Fistaszku, otóż jeśli myślisz że współczuję Ci tych sklejonych palcy, to się mylisz Rolling Eyes

Moje odczucia są zupełnie inne, Twisted Evil

zazdrość, zazdrość . Cholera, dobrze to wygląda, model był do kupienia, przegapiłem i muszę niestety obejść się smakiem Crying or Very sad

Dajesz radę z tymi blaszkami, a są one mikroskopijne, stąd znam ten ból. Krzychu, a zamiast super glue nie próbowałeś lakieru? W Karasiu kleiłem małe części na połysk Revella i zdało to egzamin. Po sklejeniu masz zwyczaj zapalić papierosa i oglądać model wydmuchując dym na model. Czy nadal tak robisz? Wink

Gość

A skąd ja biedny mam wiedzieć o przyklejaniu blaszek na lakier, przecież ja dopiero sklejam modele od pół roku Wink

. A na poważnie przyklejanie na lakier jest dobre ale na części, które nie są poddawane jakimś obciążeniom. Natomiast napędy lotek i sterów niestety będą połączone linkami, to samo tyczy się naciągów między płatami i w tym przypadku lakier niestety nie zda egzaminu. Ale, ale dlaczego ty zdradzasz moje ulubione przyzwyczajenia? Twisted Evil

. Pobawiłem się troszkę nad podwoziem, jest skończone, dopasowałem także kółka, fajnie wygląda to ugięcie opon. Co do małych części to największą frajdę sprawia mi taki mały cybancik, jak np podnóżek do wchodzenia do kabiny zamocowany na zastrzale podwozia. Z partyjnym pozdrowieniem, towarzysz fistaszek.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Urrra, urrrra, urrrra. To na cześć ugięć oponek. Ale nie lepiej byłoby je pomalować i przykleić gotowe? Mały cybancik- toż małe jest piękne.

Gość

Oponki na końcu ,jeszcze felgi z blaszek ,ale to po niedzieli.

Gość

W chwili wolnej pobawiłem się troszeczkę zastrzałami, o ile w tylnej części są to najzwyklejsze rury, to zastrzały między skrzydłami mają kształt kropli. Szlifowanie i piłowanie doprowadziło tylko trochę do pożądanego efektu, ale cóż sami wiecie jak wygląda stary zestaw Kopro, wg mnie może być. Zamocowanie między skrzydłami razem z blachami sprawia trochę trudności, ale jest do przejścia, tyle udało mi się zrobić, najważniejsze że z geometria skrzydeł jest ok. Pozdrawiam wszystkich Fistaszek.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Krok za krokiem coraz bliżej finału. Najtrudniejsze za Tobą, montaż skrzydeł. Teraz to już zaczyna mieć zarys modelu.

Gość

Zazdroszcze tym ludziom co mają czas i mogą sobie modelować do woli, ostatnio ja wyrywam 15 min rano i to jest moje całe modelowanie,a małych pierdułek do doklejenia jest całe mnóstwo ok 20 zaczepów do naciągów. Confused

ALE DAMY RADE Very Happy

Gość

Witam. Przez wolny czas dorobiłem celownik bombowy zamontowany na prawej burcie, całkiem fajne felgi do oponek oraz wszystkie możliwe, oraz wszystkie możliwe uchwyty do naciągów i tu mała rada dla tych co chcą sklejać Po-2, przyklejajcie te uchwyty przed sklejeniem górnego płata. Ja zrobiłem inaczej i miałem problem. Dorobiłem także podwieszenia do bomb, jest to mieszanina żywicy z blachami oraz napędy sterów, wkleiłem je w szczeliny w kadłubie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Teraz musisz delikatnie maskować i robić naciągi, coby nie zniszczyć tego co dotychczas zrobiłeś. Podszedłeś ambitnie do projektu, więc ma to swoje duże wymagania w związku z budową modelu.

Gość

Witam po dośc długiej przerwie, kontynuując radziecko-czechosłowacki serial pt PO-2, chciałbym zaprezentować co udało mi się zrobić przez 4 dni.
Do lotek poprzyklejałem trzymadełka, coby się ładnie trzymało przy malowaniu. I tu pech, "przyrząd nieużywany psuje się lub zanika" oczywiście chodzi mi tu o psiukadełko, które trzeba było rozkręcić, wyczyścić i naoliwić. To by było na razie tyle. Zapraszam także do działu wystawy i konkursy

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

To jest właśnie urok m0delarstwa...Wczoraj jeszcze działał, a dziś potrzebuje trochę troski. Ale udało się i to jest najważniejsze.