Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

<Karol>

Wcześniej wspominałem o chęci przerobienia komory podwozia, ale zastanawiałem się czy warto? Ale chyba warto było się pobawić, po wykończeniu i pomalowaniu powinno to całkiem nieźle wyglądać, zwłaszcza, że na wewnętrznej stronie kadłuba ładnie odwzorowano szczegóły. Aż szkoda było to zamknąć. A co do wykonania to tylko płytki polistyrenowe 0,5 i 0,25, pocięte na paski różnej szerokości i posklejane, tak jak widać na zdjęciach. Całkowita samoróbka.

Pozdrawiam.

Gość

Bardzo ładna wnęka, tylko teraz trzeba będzie to odpowiednio ubarwić i będzie git

Gość

No no kolega się widzę rozwija, proponowałbym jeszcze brzegi przetrzeć delikatnie papierkiem ściernym.

Kamil232

Cześć Karol.
Bardzo dobrze zaczyna to wyglądać. I fajne, ambitne podejście do tematu.
Szczególnie, że od niedawna w plastiku Wink

A te płytki polistyrenowe to karty telefoniczne czy kupowałeś gdzieś gotowe?

Gość

Bo on jest tajnos agentos, cziężko od niego wyrwać co on robi

<Karol>

Kamilu, Płytki dostałem pod Krzyśka, to arkusze polistyrenu, o grubościach dokładnie 0,5 i 0,25 mm. Krzycho chyba je w Martoli kupował. A jeśli chodzi o podejście do tematu, to trochę mnie zainspirowałeś do walki z tą wnęką, bo się wahałem, wycimać, czy nie, ale chyba warto nad nią popracować. Może jutro coś popchnę z tym modelem, to wrzucę aktualkę.

<Karol>

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.

Z czasem na modelowanie było krucho, a i ze wzrokiem cuś mi się zaczęło dziać, dlatego postępów w budowie nie było. Ale mam już okulary i czasu ostatnio trochę znalazłem, więc popchnąłem projekt do przodu.
Nie będę się rozpisywał, bo cudów nie ma, dodałem tylko imitacje zapinek na pokrywach uzbrojenia i wymieniłem stożki we wlotach silników. Wszystko oczywiście jeszcze do ostatecznego oszlifowania i dopasowania. Aha i jeszcze na sterze kierunku dodałem podstawę do lampy pozycyjnej ( zrobiona z kawałka igły 0,8 ) na koniec budowy umieszczę tam kropelkę clearfixu i powinno fajnie wyglądać. Jeszcze kilka wieczorów i masserek będzie gotowy do "pokolorowania"

Zobaczcie sami.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

To witam Karol w klubie ,,okularników". ,,Drugie oczy" są w pewnym czasie już niezbędne. Jednak masz je dobrze dobrane, bo części są ładnie obrobione.

skorpionman

<Karol>

U mnie wada jest niewielka bo tylko 0,25, ale astygmatyzm mi się ujawnił i oczy bez okularów męczą się bardzo szybko, co skutkuje rozmywaniem się tekstu i innych drobiazgów. A teraz mogę posiedzieć dłużej przy modelu.

<Karol>

Witam ponownie,

Ostatnio jakoś szybciej idzie, chociaż do końca zostało jeszcze sporo. Tak, czy inaczej przemy do przodu. Model zaczyna nabierać kształtów i nawet przypomina trochę Me-262.
Powolutku zbliżam się do etapu malowania, położyłem podkład i nawet jestem zadowolony z wykończenia powierzchni ( polerki do paznokci są super Cool

).
Niestety okazało się, że to nie koniec walki z papierami i pilnikami, bo dopasowanie osłony kabiny okazało się dość pracochłonne, trzeba było podłożyć kawałek plastiku i troszkę poszlifować, ale jest to do zrobienia. Poza tym warto, bo fabryczna owiewka nadaje się tylko do śmieci.

Dobra, tyle gadania, dajemy fotki.

Wygląd ogólny modelu złożonego na sucho:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Widok na całość:

[link widoczny dla zalogowanych]

Osłona kabiny, zamaskowana maskami Pmask, i wstęppnie przycięta.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I walka z dopasowaniem osłony do kadłuba (to jeszcze nie koniec)]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Do zobaczenia w kolejnej odsłonie.

Pozdrawiam.

<Karol>

Nie pisałem jeszcze o malowaniu. Będzie drugi wariant malowania pudełkowego, tzn. Biała 19 z Komando Nowotny. Stan na jesień 1944.

Udało mi się znaleźć takie fotki tej maszyny, są to klatki w większości filmu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze taki schemat

[link widoczny dla zalogowanych]

Revell proponuje schemat z wykorzystaniem barw RLM 76/81/82, ale jak widać na zdjęciach oryginału układ kolorów to chyba raczej interpretacja niż pewność. Na pewno jednak płatowiec był mocno zużyty, także to malowanie i brudzenie wydaje się być niezłym wyzwaniem. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.

Czsochaj

Karol, bardzo szybko opanowałeś plastik. Walka z tą materią wcale nie stanowi dla Ciebie problemu. Wybrnąłeś z ,,zasadzek" tego zestawu, czyli dopasowanie szkła i nadanie owiewce przejrzystości. Własna inwencja, czystość i dokładność w sklejaniu to cecha która zawsze Cię wyróżniała. Nic co plastikowe nie jest dla Ciebie obce.

Gość

Na bardzo szybko zerwij ta czarną folie i odrysuj na taśmie Tamiyi.
Później możesz mieć sporo kłopotów z podciekającą farbą

<Karol>

Tak właśnie myślałem, czy nie będzie farba podciekała, bo dość gruba ta folia jest. Przed malowaniem zmienię na taśmę Tamki.

Dziki Artur za ostrzeżenie.

A Ty Zbychu nie cukruj tak, bo nie ma tu takich cudów. Laughing

Pozdrawiam Was.