Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Krystian

Witam,
Temat w miarę świeży więc może kogoś zaciekawi. Zaczynamy sklejać Land-Wasser-Schlepper w skrócie LWS z WMC. Model będzie jak zawsze malowany i w miarę możliwości waloryzowany choć zasoby sieci nie są zbyt obfite w dodatkowe informacje a jeśli już to fotki archiwalne są słabej jakości by móc dojrzeć jakieś szczegóły.
[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę o samym pojeździe.
Początki konstrukcji gąsienicowego ciągnika pływającego Land-Wasser-Schlepper sięgają 1935roku. Zainteresowanie tego typu jednostkami wykazywał Wermacht. Założenia jakie miała spełniać jednostka to możliwość pokonywania rzek i holowania specjalnych barek o masie 10 i 20 ton. Opracowanie pojazdu podjęło się konsorcjum firm: Rheinmetall-Borsig AG, Alkett AG, Gebr. Sachsenberg AG, Huttenwerke Sonthofen i Maybach-Motorenbau.
Gotowy pojazd ważył 15 ton, długość: 3 metry, a wysokość 3,15 metra. Napęd zapewniał chłodzony wodą silnik benzynowy Maybach HL 120TRM V-12 o mocy 300 KM, który pozwalał na osiągnięcie prędkości 12,5 km/h w wodzie i 40 km/h na lądzie. Zbiornik paliwa mieścił 600 litrów paliwa co pozwalało na przejechanie 240 km lub operowanie przez 6 godzin. Zanurzenie w wodzie to 1,6 metra, załoga 3 osoby. Dodatkowo LWS mógł zabrać 20 osób desantu brak było natomiast typowej przestrzeni ładunkowej.
W 1940 roku zamówiono serię prototypową 4 maszyn i kolejną 8 pojazdów. Później zamówienie miało być rozszerzone do 7 pojazdów przed seryjnych i 14 seryjnych. W 1941 roku do służby trafiły jedynie 3 sztuki LWS, a do 1 lipca 1942 roku w służbie znalazło się w sumie 7 pojazdów. Po grudniu 1942 roku w spisach Wermachru nie figuruje już ani jeden egzemplarz Land-Wasser-Schleppera.
LWS miały być początkowo użyte podczas inwazji na Anglię. Ostatecznie trafiły na front wschodni i na testy do Afryki Północnej. Jeden egzemplarz LWS przetrwał wojnę i w 1945 roku został znaleziony przez Brytyjczyków w Danii. Po serii testów pojazd złomowano.
Wyróżnić można trzy wersje tych jednostek:
- wczesna (przed seryjną)z węższym podwoziem, gąsienicami od Panzer II, Dużymi prostokątnymi przednimi szybami i trzema kominami na dachu;
- średnia ( to opracowanie jest w wycinance) z węższym podwoziem, gąsienicami od Panzer II, małymi prostokątnymi przednimi szybami i jednym kominem;
- późna identyczna jak wersja średnia, tylko ze zmodyfikowanym podwoziem, wyposażonym w gąsienice i zawieszenie od czołgu Panzer IV.

To tyle historii zaczynamy sklejanie.
Stwierdzając powrót świeckiej tradycji okładka plus dodatki czyli laserowe gąski plus flagi. Szkielet w rozsypce nie ma to jak mała rozgrzewka z tekturą 1mm przed dalszą budową.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
A tu to co lubię czyli efekty pracy - szkielet prezentuje się obiecująco.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam.
p.s.
Ta wersja modelu o wersji PCV jest wydana przez firmy: Bronco i Hobby Boss.

--

Czsochaj

Krystian, wielkie dzięki i przepraszam za kłopot. Oczywiście będę tu częstym gościem.

Krystian

Żaden problem to ja pomyliłem działy.

Krystian

Hej,
Szkielet uzupełniony o wzmocnienia na rufie plus pomalowane wnęki gdzie będą siatki wlotów powietrza.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Pierwszy element wklejony czyli wanna przedziału załogi
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Czołgiem. Wink

Czsochaj

Łoj tu będzie się działo! Jak Ci się udaje tak grubą tekturę ciąć tak prosto, hę?Zdradź trochę jaki klej, skąd tekturka, ogólnie chodzi mi o pomoce i materiały. Pozdro! Wiesz że jesteś wymiatacz modelarstwa kartonowego?

Krystian

O tam zaraz wymiatacz Wink

Tektura zwykła 1mm szara z usztywnień z okładek z modelika klejonych na poczciwy budapren. Dzięki wymogom UE już nie pachnie tak mocno i intensywnie lub inaczej ja już się przystosowałem. Samo wycinanie to stalowa linijka i skalpel AK-3 plus trochę czasu. Miejsce rufy usztywniłem dodatkowo wklejając tekturę 1 mm taka jak do laserów to spora płaszczyzna na nią dojdą elementy. Łatwiej będzie je docisnąć przy sklejaniu a i o zapadnięciu poszycia już nie ma mowy.

Krystian

Hej,
Zaczynamy oklejać poszycie pierwsze poszło dno
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Dalej juz nie jest tak łatwo trzeba wykonać nitowanie poszycia
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Czołgiem.

Czsochaj

Dobra, dobra, nie czaruj, jakbym nie widział Twoich modeli to bym może uwierzył. Będzie dobrze, na pewno.

Krystian

Hej,
Dziś układ napędowy "żaby" czyli śruby i wszystko z tym związane.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wspomniane śruby i stery oraz zaczep do holowania na lądzie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Model powstaje jako podzespoły gotowe do montażu finalnego przed malowaniem. W innym przypadku więcej było by strat i emocji przy ciągłym naprawianiu usterek.
Czołgiem.

Czsochaj

Jest dobrze, przemyślana budowa. Czy impregnujesz karton? bo nie widać ,,włosków" na krawędziach.

Krystian

Wycinankę kaponuję od strony druku jedną warstwą pędzlem ławkowcem a kapon prosto z puszki bez udziwnień.
Podobno skopałem śruby trzeba było je poprawić czyli wyoblić płaty śruby. Przy okazji pomalowałem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czołgiem.

Krystian

Hej,
Czas zająć się zawieszeniem. Na początek mocowanie koła napędowego i odbijaczy.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Czołgiem.

Czsochaj

Krystian, bajkowo, nie ma co. Very Happy

Oby tak dalej, bez wkrętów że coś ,,skopałeś" Wink

Krystian

Hej,
Przybyły koła podtrzymujące gąsienice, napędzające i napinające.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Czołgiem.

Czsochaj

Niewiele Ci zostało. Jeszcze tylko koła nośne, gąski, coś tam, coś tam i...... Podziwiam Ciebie, nie dość że świetna robota, to i szybko to idzie. Masz zacięcie.