Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Czsochaj

A oto model: [link widoczny dla zalogowanych] a do niego [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnie cztery dni po kilka godzin dziennie, zaowocowało tym:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś z tego może uda się sklecić?

19robi88

przepiękna maszyna i to jeszcze 1/48 chciałem ja w 1/72 ale niestety revell zaprzestał produkcji

Czsochaj

Nie podzielam Twojego gustu Robek. Akurat większość niemieckich samolotów mi się nie podoba. A ten jest pokraczny. W swojej kolekcji na pewno go bym nie miał. Ale co zrobiłem, to pokażę:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest to, co należy schować w kadłub. Rysunki Edka nie zawsze logicznie i jasno przedstawiają co i jak wkleić i gdzie wkleić. Dlatego idzie to trochę opornie.

19robi88

elegancko idzie... Co do Heinkela jak to mówią gust jest jak dupa każdy ma swoja hehe Razz

Jedziesz dalej z tematem Smile

Czsochaj

Na razie z tematem nie pojadę. Zawieszam projekt, na ile? nie wiem.

Czsochaj

Trochę to potrwa, bo aerek szlag trafił a na nowy brak funduszy. Moczenie w benzynie lakowej i w wamodzie nic nie dało, pluje nadal i ..gotuje" farbkę w zbiorniku. Ale nie tylko aerek, farbki, rozcieńczalnik Gunze 400ml. a to kosztuje.

Czsochaj

Zestaw naprawczy do aerka zamówiony. Co mogłem zrobić bez malowania, to robię. Skleiłem skrzydła i połówki kadłuba, oraz stateczniki poziome. Nakleiłem też maskowanie na większość szkła. Model choć nie jest trudny, to jednak upierdliwy. A dlaczego? bo wymaga sporego wkładu w szlifowaniu części. Mam wrażenie że części np. wnęki podwozia były dopasowywane tylko na jedną stronę. W jednej wnęce pasowały jak ulał, natomiast w drugiej należało mocno użyć pilników. Sklejanie skrzydeł i kadłuba przebiegało etapami. Skrzydła skleiłem na dwa razy, bo były podgięte i nie schodziły się ze sobą, a to wymusiło taki proces klejenia. Wyszło dobrze, prawie idealnie. Jednak już z kadłubem nie jest tak dobrze. Brak kołków ustalających, zwichrowane brzegi miejsc klejonych zaowocowały klejeniem na trzy razy. Jednak i tak nie wyszło idealnie, zresztą będzie to widać na zdjęciach. Jeśli szpachla nie da rady, to chyba na grzbiecie kadłuba nakleję cienkie paski polistyrenu. Tak już od tygodnia walczę z kadłubem. Przymierzyłem też szkło. Część nosowa pasuje, natomiast górna owiewka jest odkształcona i nie pasuje do kadłuba, co będzie widać na zdjęciach. Muszę wymyślić sposób na dopasowanie szkła owiewki tak żeby go nie uszkodzić. No dobra, jęczę tu trochę, ale skoro jest taki zestaw a nie inny, to należy spokojnie i bez pośpiechu go skleić. Dałem radę Mastercraftom, Plastikom i Hellerom, to do końca tego roku Greif będzie skończony i znajdzie się w galerii.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Na dwóch przedostatnich zdjęciach chociaż słabo, to jednak widać że szkło jest wyższe i węższe od kadłuba gdzie jest kokpit.

Czsochaj

Stwierdziłem że nie ma się co pier....ić i ruszyć do przodu. Jak mówiłem, tak też zrobiłem. Nakleiłem polistyrenowe paski. Ale żeby je nakleić, najpierw należało doprowadzić do porządku miejsca klejenia. Muszą być równe, bo wszelkie nierówności wylezą spod plastyku.To na górze kadłuba, na spodzie kolejna warstwa szpachli. Pogrzebałem też przy silnikach, ale to dopiero jutro wrzucę, bo przed chwilą odszedłem od modelu, a lepszy telefon poszedł z Czarkiem do banku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Blaszek coraz mniej do wycinania, ale i tak jeszcze sporo przede mną roboty z dokończeniem kokpitu.

Czsochaj

Szkło klejone trochę na siłę. Podgrzewałem suszarką i próbowałem je ukształtować. Trochę pomogło, ale obawiałem się uszkodzenia owiewki. Więc taśmą izolacyjną dociągnąłem szkło do ramek i do szkła na nosie, które dobrze pasuje.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Potrzymam tak przyklejone szkło ze dwa dni. Niech się ukształtuje a klej dobrze wyschnie. Zajmę się podwoziem, wieżyczkami, dopasuję stateczniki poziome do kadłuba. Skrzydła już w miarę dopasowałem.

19robi88

no powiem ci Zbyszku ze roboty trochę jest tak jak piszesz Smile

Czsochaj

Trochę jest roboty z modelem. Ale mam więcej zrobione niż to jest pokazane na zdjęciach.

Czsochaj

Brnę dalej. Trochę mi zajęło dzisiaj dopasowanie skrzydeł. Stateczniki poziome na razie odpuściłem. A to dlatego, że jeden ma inny kąt natarcia niż drugi. Czyli jeden bardziej jest zadarty od drugiego. Przykleiłem skrzydła do kadłuba:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Chyba już model dostatecznie przygotowany do malowania. Je....ny, sporo nerwów i szpachli. Na dodatek brzydki jak cholera. Parówa ze skrzydłami. Cóż, gust jest jak dupa, każdy ją ma. Mnie naprawdę niewiele niemieckich samolotów się podoba. Jest niedziela, więc nie będę dzisiaj malował. Gunziaki celulozowe mają mocny aromat nitro. Jasio ma zapalenie gardła, więc odpuszczam.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

19robi88

No to już bliżej niż dalej Smile

Czsochaj

Coraz bliżej są też Święta. Mam nadzieję że mimo to skończę model jeszcze w tym roku, na spokojnie i bez pośpiechu. Pomalowałem tę kobyłę w kamo Gunziakami z serii ,,C". Jest też lakier połysk, poszło na tego Gryfa cały słoiczek, a to nie koniec bo po nałożeniu kalek znowu pójdzie połysk.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]