Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Kamil232

Witam,

Jako, że ostatnio dysponuję troszeczkę większą ilością czasu dlatego też zaczynam coraz śmielej znów bawić się modelarstwem. Szczególnie, że postęp w tej dziedzinie jest niemały i na rynku pojawiają się coraz to nowocześniejsze i specjalistyczne specyfiki. Stąd w efekcie mały poradnik po doświadczeniach z jednym z nich.

No właśnie Wron Effect od AK '088'. Specyfiki zapewne dla części z nas już dobrze znane, ale odkąd zobaczyłem jego działanie od razu zapragnąłem się tym pobawić. Ostatnia wycieczka do Lublina okazała się dla wielu z nas bardzo owocna jeżeli chodzi o chemię modelarską i każdy znalazł coś dla siebie. Ja znalazłem Worn effecta. Plastikowa butelczyna 35ml warta 19 PLN.

Jak pomyślałem tak zrobiłem. Sięgnąłem do odmętów biurka dobywając z niego materiał do testów. Spitfire z KP przypadł mi do gustu. Skąd go mam nie wiem. Bez kompletnego przygotowywania powierzchni (części wyjęte prosto z folijki, nawet dodatkowo nie odtłuszczałem) trysnąłem podstawowego Alclada aluminium. Alclad jak to Alclad lany bezpośrednio z buteleczki wysechł w mgnieniu oka. Po wypłukaniu aero otworzyłem buteleczkę z Worn'em. Bezwonna ciecz o konsystencji nieco gęstszej od wody. Nalałem toto do aero i zacząłem malować po całości. Zauważyłem, że specyfik ma spore napięcie powierzchniowe. Gdy nałożymy zbyt dużo w jednym miejscu tworzy mokrą błonkę niechętnie rozlewającą się po powierzchni modelu. Wysycha w zasadzie z szybkością jak woda nie pozostawiając plam na powierzchni. Po wyschnięciu trysnąłem Dark green '23' od Gunze seria C, rozcieńczony dość obficie Levellingiem. Gdy całość wyschła zabrałem się za zdrapywanie. W tym celu należy nałożyć na powierzchnię pewną ilość wody i pocierać na mokro przyciętym twardym pędzelkiem aż do uzyskania efektu odprysku. Muszę przyznać, że wcale nie jest to takie łatwe i trzeba się naprawdę napocierać żeby cokolwiek odpadło. Dlatego też użyłem zaostrzonego patyczka plastikowego jako miejscowego skrobaka i z tym poszło już znacznie łatwiej.

Jak widać na powyższym zdjęciu użyłem trzech metod. W części środkowej (podkadłubowej) było to zdzieranie punktowe głównie za sprawą skrobaka oraz igły wzdłuż linii podziału. Z tej części jestem najbardziej zadowolony. Wyszło dość realistycznie. Prawa część zdjęcia to zdzieranie punktowe wzdłuż paneli oraz dodatkowe szczotkowanie... efekt nieciekawy. Po lewej stronie widoczny jest efekt intensywnego szczotkowania szczoteczką do zębów. Uzyskano odpryski o kształcie kulistym i eliptycznym o dość przypadkowym rozrzucie. Fajny efekt jeżeli chodzi o myśliwce japońskie.

Na rynku dostępny jest także Heavy Chipping '089'. Niby to samo co Worn ale o większym stężeniu?? dający mocniejszy efekt odrapań. Dużo też pisano o stosowaniu metody z lakierem do włosów. Zwykły lakier do włosów zlany w aero działa podobnie jak opisywany Worn. Obserwowane są jednak wtedy zjawiska znacznie intensywniejszego odchodzenia farby finalnej, która potrafi odchodzić nawet płatami. Jednak zdania są podzielone, inni uważają, że nie ma sensu kupować specyfików dedykowanych bo identyczny efekt można uzyskać właśnie metodą lakieru.

Wnioski:
- Intensywność ścierania jest wprost proporcjonalna do ilości użytej wody w procesie ścierania.
- Ilość nałożonego Worn effecta nie wpływa znacznie na intensywność odchodzenia farby.
- Ostateczny efekt uzależniony jest głownie od sposobu zdzierania farby. To właśnie umiejętny sposób zdzierania nadaje pożądany efekt realizmu.

Czsochaj

Ooooo, się mi to podoba! Zademonstrowałeś i wytłumaczyłeś Kamilku obrazowo, tak jak dziecku 6-cio letniemu. I o to chodzi w tym dziale. A swoją drogą to tego Spita z KP. można przeryć i zrobić z niego fajny model, nieprawdaż Kamil?

skorpionman

Coś mi nie tak jak trzeba poszło, bo nic nie mogłem zdrapać. W końcu wykałaczką dodrapałem się bez ostrzeżenia do gołego plastiku. Może to wina tego, że Wron Effect od AK '088' położyłem kilka dni temu? Może trzeba drapać na świeżo? Sam nie wiem.

Czsochaj

A zmoczyłeś najpierw miejsce do drapania wodą, Grzesiu?

skorpionman

Jak najbardziej, jak najbardziej. Niestety efekt jak wyżej.

Krystian

To chyba jak z lakierem do włosów trzeba robić na żywioł czyli nie dać farbie wyschnąć jak trzeba tylko "kuć żelazo puki gorące".

skorpionman

Może faktycznie tu jest pies pogrzebany.

Kamil232

A może po prostu dałeś zbyt cienka warstwę Worna ? Ja jak nanosiłem go aerografem to miejscami tworzyły się takie krople/kałuże. Nie wpłynęło to jednak później na jakość warstwy wierzchniej.

Druga podejrzenie to może farba? Warstwa docelowa, którą chciałeś zdrapać to był akryl czy olej ?

skorpionman

Akryl.

Kamil232

Trudno powiedzieć co poszło nie tak, ale warto jeszcze próbować bo efekty mogą być fajne Wink

skorpionman

No pewnie, że będę próbował. Tak łatwo to ja się nie poddaję.

Czsochaj

Mam zamiar tenże preparat zastosować na ,,Rufe" 1:24 Trumpetera i szukałem trochę po różnych forach modelarskich. Natchnąłem się na coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście najpierw będą próby na jakimś ,,złomie modelarskim", ale według tego co napisał Kamil i tego co znalazłem.

skorpionman

Wygląda na to, że trzeba działać z marszu a nie czekać tak jak ja.

Kamil232

Aby uaktualnić wątek dodam tylko, że na rynku dostępny jest także specyfik od Vallejo o podobnym działaniu:

Krystian

Po godzinie jest mowa o tym specyfiku na odpryski.
http://www.youtube.com/watch?v=1FjbL9C7Fj4