Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Gość

Witam wszystkich chciałem się pochwalić moim nowym zakupem Smile

jak widac stary poczciwy revell Smile

a tu srodek wszystko w foliach Smile

skrzydła prawie 30 cm długosci jedno

sa tez figurki instrukcja a takze poradnik jak zrobic diorame robitej fortecy ...

a co najmilsze Smile

i najbarrdziej mnie cieszy w komplecie coś takiego Smile

chyba wszystkie blachy edka dedykowane do tego modelu Smile

zestaw luf

maski do malowania

silniki
oraz oszklenie szwagron

wszystko w okazjonalnej cenie Smile

Gość

Jestem pod wielkim wrażeniem, raz co do wielkości modelu a dwa co do ilości blach i innych dodatków dla tego modelu. Przecież to roboty na cały rok, mam takie pytanie, jeśli jest to tajemnica to nie odpowiadaj, ile to wszystko kosztowało?

Czsochaj

Michał. będziesz go nitował i rył linie? No nieźle Cię szarpnęło, zdradź ile?

Gość

Model oczywiście teraz jest moja perełeczka Smile

Polowałem na B 17 z przezroczystym kadłubem , ale niestety tylko z zagranicy można sprowadzić ;/

Co do ilosci blach to musze powiedziec ze sprzedawca mnie mile zaskoczył za co mu bardzo dziekuje , i dołozył sporo gratisow do tego modelu.

same blachy edka jescze ich anwet nie liczylem ile sa warte ale sporo . A do tego oszklenie i maski do malowani

za całość dałem 250 zl

przy takiej duzej ilosci dodatkow grzechem by było nie robienie imitacji nitow i linii podziału. Nawet mialem koncepce oklejenia go folią aluminiowa bo widzialem gdzies na jakims forum taka metoda zrobiona fortece i bardzo fajnie to wygladało. ale mam jeszcze troche czasu najpierw Santi trzeba dokonczyc ( przyznam sie ze juz jeden żagiel wisi:D )

Co do wielkości to naprawdę kolos Smile

kadłub ledwie si miscie w pudełku Smile

Gość

Czyli jest nadzieja na relacje z budowy.Warto będzie zobaczyć jak te blaszki wzbogacają model.

Gość

Relacja na pewno będzie Smile

, ale kiedy to nie powiem bo nie wiem ile mi jeszcze z Santi zejdzie a nie lubie rozgrzebywać następnego modelu nie koncząc poprzedniego

szkoda tylko że nie bedzie w pełni widac wszystkich tych blaszek z wnętrza bo przez te okienka duzo sie nie zobaczy

Czsochaj

Michał, tak na szybko coś niecoś o samolocie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu natomiast o tym czy ,,wypukłe znaczy złe"?

[link widoczny dla zalogowanych]

Znając Twoją dbałość o szczegóły, jak i cierpliwość, spodziewam się ciekawego wątku warsztatowego Laughing

Nie popędzam z ,,Trójcą..." Niemniej jednak temat jest bliski moim preferencjom i zainteresowaniom. Jest to ,,Monogram", lata 80'te, więc niejako ,,wintage". Podejrzewam że za jakiś czas zasilisz galerię lotniczą fantastycznym modelem.

Gość

Dzieki Zbyszku za linki na pewno się przydadzą .

Co do modeli z lat ubiegłych mam tez liberatora Smile

tez spory model Very Happy

A wracajac do fortecy to juz sie boje jak sie za nią wezmę bo przyjdzie odwieczny dylemat jak ja malowac tzn jaki kolor wybrać Sad

Czsochaj

Oj Michał, Revelle zazwyczaj daje jakieś dwa malowania. Czy w tym przypadku tak też jest? Najbardziej pracochłonnym malowaniem jest naturalna barwa metalu, czyli w tym przypadku aluminium, stopy magnezowe, stal, a także blachy żaroodporne. Dodatkowo jakieś kolory uzupełniające, to znaczy, pas przeciwodblaskowy, można namalować znaki przynależności państwowej, kolor oznaczający grupę bombową. Chyba że zastosujesz kolor z palety Model Mastera vel Testorsa ,,B-17 olive drab", czyli oliwkowy na cały model, tak jak masz to na dioramie Monogramu. W malowaniu tak dużego modelu w grę wchodzi tylko i wyłącznie malowanie natryskowe, pędzle tu na nic. Cieniowanie, rozjaśnianie, w tym pomocny jest aerograf.

Gość

kompresorek stoi , póki co uzywam go do przedmuchiwanai kurzu Smile

areo tez mam ze 2 szt jeden taki badziewny drugi takie porządniejszy juz troche