|
Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil232
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 12:24, 30 Maj 2014 Temat postu: CC&F Goblin Mk.I (Special Hobby 1/72) |
|
|
Witam,
Kilka słów o zawiłej historii konstrukcji postaram się napisać w późniejszym czasie.. Ważne, że udało się skończyć tuż przed wyjazdem.
Model sklejany od grudnia 2013 więc niespełna 6 miesięcy to dla mnie świetny wynik. Szczególnie, że ostatnie całkiem skończone przeze mnie coś to 2009.
Special Hobby to zestaw o którym już pisałem Czsochajowi. Sklejalność granicząca z cudem. Nie będę się tutaj więcej już rozpisywał. Do oceny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil232 dnia Pią 12:27, 30 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:32, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nooo Kamilku, zacnie, cza go będzie podlać jakimś płynem, żeby naciągi się nie rozeschły. Musisz częściej jakiś modelik wrzucać do galerii, bo ten mi się bardzo podoba. Fajny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcinej
Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 14:19, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ulala no bardzo fajny, a na żywo pewnie robi jeszcze lepsze wrażenie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:29, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Teraz ja .Modelik bardzo ładny widać sporo serca w nim zostawiłeś,ale zaraz będą pisac że się czepiam na fotce chyba widać rury wydechowe i nie widze coby tam były nawiercone końcówki Ale tak to modelik ładny i napewno go oblukam w krakowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 3:40, 31 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Całkiem sympatyczne uskrzydlone jajo, i podobnie jak Krzysiek popatrzę na niego w Krakowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil232
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 20:07, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Witam,
Obiecałem kilka słów o zawiłej historii konstrukcji, także posiedziałem troszkę nad lekturą i chętnie się z Wami nią podzielę.
Samolot ten jest to konstrukcja Grummana określana jako FF-1 „Fifi”. Pierwszy amerykański myśliwiec z chowanym podwoziem. Za wersję eksportową odpowiedzialna była kanadyjska firma Canadian Car & Foundry uzyskując w lipcu 1936 licencję na jego produkcję. W zasadzie to nie była produkcja, a proces montażu ponieważ kompletne kadłuby dostarczała firma Grumman, natomiast zespoły skrzydeł oraz ogonów dostarczane były przez Brewster Aeronautical Corporation.
W lipcu 1936 wybuchła wojna domowa w Hiszpanii. Marna wydajność rodzimej produkcji zmusiła władze Republikanów oraz Nacjonalistów do szukania wsparcia dla swoich armii powietrznych w obcych krajach. W tym samym roku w grudniu w Floyd Bennent Field, Nowy York samolot prezentowany był komisji zakupowej rządu Hiszpańskich Republikanów.
Ostatecznie na przełomie maja i czerwca 1938 rząd hiszpańskich republikanów, na drodze spisku, otrzymał 34 sztuki tego płatowca. Sam fakt jak Republikanie otrzymali te samoloty zasługuje na głębsze przestudiowanie. Aby obejść prawo eksportowe stanów złożone zostało sfałszowane zamówienie na 40 samolotów dla Turcji. Później zamówiono jeszcze dodatkowe 10 sztuk. Ostatecznie jednak maszyny trafiły w ręce republikanów, gdzie nadano im przydomek Delfin.
W momencie ujawnienia spisku w kanadyjskim porcie St. John, New Brunswick czekał ostatni fracht z 16 samolotami już na pokładzie. Odprawę rzecz jasna wstrzymano, a 16 maszyn uziemiono w dokach St. John. Brak możliwości dostarczenia maszyn zmusił władzę CC&F do niezwłocznej próby sprzedania płatowców Królewskim Kanadyjskim Siłom Powietrznym. RCAF odmawiał natomiast wielokrotnie kupna przestarzałych już w tym czasie maszyn. W obliczu rozpoczętej drugiej wojny światowej RCAF w sytuacji deficytu samolotów myśliwskich zdecydowało się, choć niechętnie, kupić 15 maszyn, którym nadano przydomek Goblin. Maszyn ostatecznie było 15 ponieważ w międzyczasie CC&F przekazało jedną z nich rządowi Meksyku w nadziei na umowę licencyjną z tym państwem. W praktyce pojawiły się problemy z serwisowaniem samolotów i cała piętnastka była zdolna do lotów w zasadzie na przełomie lata i jesieni dopiero roku 1941 w 118 Fighter Squadron. Następnie jednostka w grudniu tego samego roku przesiadła się na nowe P40E Kittyhawk co było równoznaczne z kresem marnej kariery Goblina.
Warto dodać, że jedyne zwycięstwo na tej maszynie Grumanna odnotowano w marcu 1939 w Hiszpanii posyłając w stronę ziemi Heinkla He 59B Legionu Condor.
Żródło: Grumman Biplane Fighters in Action, Squadron Signal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|